Niespodzianki w Trebinje
Gdy słońce było już dość wysoko na niebie zabraliśmy się za zwijanie obozowiska.
Gdy słońce było już dość wysoko na niebie zabraliśmy się za zwijanie obozowiska.
Aby dostać się do drogi wylotowej z miasta musieliśmy wspiąć się długą, kręta ulicą. Nie spodziewaliśmy się, że przed nami jest aż taka odległość. Nie przewidzieliśmy, że podejście będzie tak ostre, a nasze plecaki będą aż tak ciążyć.