Kilka stóp pod ziemią
Ostatni dzień w okolicach La Fortuna zaplanowaliśmy równie intensywny, co poprzedni. Pamiętając, ile nam zajęła przeprawa z Cajon i to z jednym, ekspresowym etapem samochodowym, byliśmy przygotowani na długie godziny drogi powrotnej. Aby zdążyć na ostatni autobus zmierzający w pożądanym przez nas kierunku musieliśmy stawić się na przystanku najpóźniej o godzinie 15:00. To wszystko zadecydowało, że do wymarzonej atrakcji chcieliśmy…