Królewna już była, to teraz Książ(ę)
Ostatni dzień przeznaczyliśmy na dwie atrakcje, a pierwszą z nich był wodospad Kamieńczyka. Prowadzi do niego strome podejście, jednak tym razem nie trzeba było wspinać się na sam szczyt, ponieważ kasa biletowa umiejscowiona jest trochę z boku szlaku.