Przerwa na kawę
Gdy wróciliśmy z Tortugero, nasz wyjazd do Guanacaste był już potwierdzony, czekaliśmy jedynie na konkretny dzień. Weekend poświęciliśmy więc na przegląd posiadanego sprzętu i decyzje, co zabrać ze sobą, a czego nie. Zadanie utrudniał fakt, że nie wiedzieliśmy, na jak długo się przenosimy, ani co będziemy robić w nowym miejscu. Skutek był taki, że w plecaki wpakowaliśmy 90% naszego dobytku,…