Od samochodu po katamaran
Kolejnego dnia poszłam do biura rozliczyć się za zajęte pole na kempingu. W niewielkim budynku były już spotkane wieczorem osoby przybyłe z Bažinowego Lasu, bardzo niezadowolone z konieczności ponoszenia takich kosztów. Romek nie mógł przedłużyć swojego pobytu, ponieważ ośrodek zezwalał jedynie na namioty, a nie na hamaki. Z tego względu, kolejną noc mieliśmy spędzić w pierwotnej ilości obozowiczów. Poranna decyzja…