Do siebie – do Sainte Anne

/ 15 kwietnia, 2019/ Brytyjskie Wyspy Dziewicze, Martynika/ 0 comments

Budzimy się jeszcze przed pianiem kogutów, bo bez zwłoki musimy dopłynąć na Martynikę, oddać jacht Witkowi i nowej załodze. Zgodnie z planem, z zapasem czasu płyniemy do Sopers Hole, aby zatankować jacht i odstawić naszych gości. W ciągu godziny docieramy na miejsce i posiłkując się lekturą Doyle’owskiego przewodnika szukamy jednej z dwóch stacji paliw. Wszystko dookoła jeszcze śpi, a my…

BVI z dnia na dzień cz. 2

/ 14 kwietnia, 2019/ Brytyjskie Wyspy Dziewicze/ 0 comments

1 stycznia Kiedy rano goście udają się na plażę korzystać z uroków spędzania Nowego Roku na Karaibach, my wyruszamy na głębię w poszukiwaniu lepszej jakości wody. Rozległa płycizna rozciąga się kilka mil na południe, więc większej głębokości jest jak na lekarstwo, ale kiedy w końcu pojawia się (uwaga!) dziesięć metrów pod nami, znowu rozpoczynamy nierówną walkę z urządzeniem. Procedura czyszczenia…

BVI z dnia na dzień cz. 1

/ 11 kwietnia, 2019/ Brytyjskie Wyspy Dziewicze/ 0 comments

28 grudnia Budzi nas wietrzny poranek. W międzyczasie dwoje z gości we własnym zakresie organizuje wyjazd na nurkowanie, a moim zadaniem jest dowieźć ich naszym dinghy na pomost przy restauracji, w której wczoraj jedli kolację. Tym razem ze względu na mały skład „desantu” nie ma potrzeby dwukrotnego wyjazdu na brzeg. Wracam na pokład, a każdy z nas zajmuje się swoimi…

Do czarteru gotowi? START!

/ 10 kwietnia, 2019/ Brytyjskie Wyspy Dziewicze/ 0 comments

Rozpoczynaliśmy naszą pierwszą przygodę z Brytyjskimi Wyspami Dziewiczymi. Z głowami wypełnionymi wskazówkami od znajomych i informacjami z przewodnika dzielnie płynęliśmy naprzód, by odszukać odpowiednie miejsce w porcie. U wejścia mijaliśmy wielki, pomalowany w morskie wzory wycieczkowiec, który jeszcze podczas naszej podróży napotkamy na wodzie. Znaleźliśmy wygodny, wolny fragment kei i spytaliśmy jednego z pracowników, czy możemy się tu zatrzymać. Okazało…

Boże Narodzenie z palmą w tle

/ 8 kwietnia, 2019/ Brytyjskie Wyspy Dziewicze, St. Maarten/St. Martin/ 0 comments

Wigilijny poranek rozpoczęliśmy intensywnie. Kolejne zakupy, sprzątanie oraz ponowna wycieczka na stację paliw po gaz do butli. Tu nasze nadzieje musieliśmy wysadzić na brzeg – załoga pracowników miała wolne aż do Nowego Roku! Trzeba było ruszać na Brytyjskie Wyspy Dziewicze z naszym zapasem i liczyć, że w tamtym rejonie uda nam się uzupełnić braki. Po kilku godzinach przygotowań do czarteru…