Wzdłuż nawietrznych Małych Antyli cz. 1

/ 8 maja, 2019/ Dominika, Martynika, St. Lucia/ 0 comments

25.01 Dominika – Martynika (Sainte Anne) Moją imienniczkę opuściliśmy wczoraj wieczorem. Znów przyszło nam pełnić nocne wachty, co całkiem lubię. Najbardziej odpowiada mi nocne żeglowanie przy asyście gwiazd i księżyca. Niestety – nie tym razem. Zmagamy się ze zmiennymi warunkami, nawet wyjęłam strój przeciwdeszczowy. Mam wrażenie, że kurtka i spodnie całkowicie straciły swoje właściwości. Zacinający pod kątem deszcz idealnie wyszukuje…

Od samochodu po katamaran

/ 22 kwietnia, 2019/ Martynika/ 0 comments

Kolejnego dnia poszłam do biura rozliczyć się za zajęte pole na kempingu. W niewielkim budynku były już spotkane wieczorem osoby przybyłe z Bažinowego Lasu, bardzo niezadowolone z konieczności ponoszenia takich kosztów. Romek nie mógł przedłużyć swojego pobytu, ponieważ ośrodek zezwalał jedynie na namioty, a nie na hamaki. Z tego względu, kolejną noc mieliśmy spędzić w pierwotnej ilości obozowiczów. Poranna decyzja…

Poszukiwania w Kokoarum

/ 21 kwietnia, 2019/ Martynika/ 0 comments

Czas na Royalu dobiegł końca, musieliśmy znów zadbać sami o siebie. Pierwszą i najważniejszą sprawą było przywrócenie Pawłowi właściwego spojrzenia na świat, czyli zakup nowych okularów. Udaliśmy się do centrum Le Marin, by odwiedzić salon optyczny. Nie sprawiło to trudności i wkrótce znaleźliśmy się w klimatyzowanym, eleganckim pomieszczeniu. Z ulgą zrzuciliśmy plecaki pod ścianą i mogliśmy zacząć realizować zadanie. Ze…

Nowe znajomości

/ 20 kwietnia, 2019/ Martynika/ 0 comments

Zaraz po rzuceniu kotwicy na Martynice, zabraliśmy się za prace porządkowe. Będąc już doświadczonymi w tych kwestiach, sprawnie pokonujemy kolejne pościele, ręczniki i koce. Trzeba rozpakować czyste pakiety, które przygotowaliśmy przed Bożym Narodzeniem na Sint Maarten. Sebastian bryluje w kuchni, włączam generator i klimatyzację w kabinach, aby przygotować również powietrze. Dostajemy informację, że lecącą na katamaran grupę spotkała wątpliwa przyjemność…

Do siebie – do Sainte Anne

/ 15 kwietnia, 2019/ Brytyjskie Wyspy Dziewicze, Martynika/ 0 comments

Budzimy się jeszcze przed pianiem kogutów, bo bez zwłoki musimy dopłynąć na Martynikę, oddać jacht Witkowi i nowej załodze. Zgodnie z planem, z zapasem czasu płyniemy do Sopers Hole, aby zatankować jacht i odstawić naszych gości. W ciągu godziny docieramy na miejsce i posiłkując się lekturą Doyle’owskiego przewodnika szukamy jednej z dwóch stacji paliw. Wszystko dookoła jeszcze śpi, a my…

Pirackie przygody, czyli żeglujemy w stronę Świętego Marcina

/ 31 marca, 2019/ Martynika, St. Kitts i Nevis/ 0 comments

Ostatnimi gośćmi na naszym pokładzie był Kacper i Ania, którzy przypłynęli ze stojącego obok Blue Ocean. Po uściskach i dobrych życzeniach pożegnaliśmy się i choć w zmniejszonym składzie osobowym, kotwicę oddaliśmy bez problemu. Zanim jednak wyszliśmy spomiędzy jachtów na kotwicowisku, przypomniało nam się, że nie mamy już płynu do mycia naczyń. Tego użyczył nam nasz przesympatyczny kucharz z drugiej łodzi.…

Odsłona druga – Martynika cz. 2

/ 25 marca, 2019/ Martynika/ 2 comments

W międzyczasie wypełniamy normalne obowiązki, do których przyzwyczaił nas Royal. W samoobsługowej pralni robimy pierwsze duże pranie po wpłynięciu z Las Palmas. Po kilkudniowej gościnie Ewy i Pawła zaczynamy przygotowania do czarteru z gośćmi na BVI (Brytyjskie Wyspy Dziewicze), punkt po punkcie wypełniając zadania z listy. Korzystając z bliskości Blue Ocean, spotykamy się również na kawach, piwach i posiłkach. Krótkie…

Odsłona druga – Martynika cz. 1

/ 23 marca, 2019/ Martynika, St. Lucia/ 0 comments

Wypływając popołudniem z Choc Bay na St. Lucii, nie wiedzieliśmy jeszcze, że Martynika w ciągu nadchodzących tygodni stanie się bardzo bliska naszym sercom. Czuję, że to nie jest jeszcze czas na ostateczne podsumowania i nadawanie kolejnym miejscom ocen, tudzież ustawianie ich w hierarchii. Może w ogóle nie jest i nie będzie to potrzebne? Niemniej ciągle bawi mnie zdziwienie ludzi, którym…