Retro: Alajuela!

/ 24 grudnia, 2019/ Kostaryka/ 0 comments

Po intensywnych wrażeniach z wyjazdu do Corcovado znów mieliśmy kilka dni na przegrupowanie bagaży pod kolejne wojaże. Skompletowanie niezbędnego ekwipunku nie zajmuje nam już wiele czasu, udało się więc wyrwać jeszcze na pieszą wycieczkę. Nasi troskliwi gospodarze postanowili pokazać nam źródła w San Miguel, miejscowości znajdującej się kilka kilometrów dalej. Aby wejść na szlak koniecze było minięcie restauracji, a następnie…

iGUANAcaste

/ 13 grudnia, 2019/ Kostaryka/ 0 comments

ZimneKiwi leci do ciepłych krajów! W gorącym Guanacaste spędzimy kolejne tygodnie. Wziąwszy za przykład kolibry, które migrują na południe, tak jak i one nie zamierzamy tonąć po pas w kanadyjskim śniegu. W zależności od kilku czynników będziemy układali naszą dalszą drogę. Niewielką Artolę odwiedzamy już trzeci raz. Początkowo była to dla nas arena zmagań z upałem i wiatrem wiejącym od…

Retro: Tam, gdzie żywiej bije serce przyrody

/ 24 sierpnia, 2019/ Kostaryka/ 0 comments

Dzięki uprzejmości Agaty i Karola pojawia się kolejna gratka dla nas. Do tej pory nasze wypady w teren były skoncentrowane w centrum i na północy kraju, a teraz mamy okazję przenieść się na południe. Nasza droga, wiodąca wzdłuż wybrzeża Pacyfiku biegnie do granicy z Panamą i częściowo pokrywa się z trasą Panamericany, której przejechanie całej wzdłuż wciąż stanowi marzenie miłośników…

Retro: Stracić okulary raz jeszcze

/ 20 sierpnia, 2019/ Kostaryka/ 0 comments

Nadszedł koniec naszego pobytu w serdecznych progach Born To Be Wild. Na pożegnanie zostaliśmy zabrani przez Marzenę i Jacka na całodniową wycieczkę po najciekawszych plażach w okolicy. Ponieważ znajdowaliśmy się blisko Pacyfiku, wybór mieliśmy dość duży. Zdaliśmy się jednak na doświadczenie naszych gospodarzy. Zapakowaliśmy się w samochód i we wczasowych nastrojach ruszyliśmy w długą drogę. Pierwsze odwiedzone przez nas piaski…

Włoski zakątek nad Pacyfikiem

/ 11 sierpnia, 2019/ Kostaryka/ 0 comments

Obudziły nas wrzaski małp przeplatane ptasią symfonią i cykadami ukrytych wśród traw owadzich artystów. Wkrótce wszystkie te dźwięki miały stać się dla nas tłem dla codzienności, ale w pierwszych dniach były wyjątkowe i zachwycające. Uzbrojeni w obiektyw ruszyliśmy na poszukiwanie autorów tej przedziwnej muzyki. Zadanie okazało się niełatwe, ponieważ przyroda zazdrośnie chroni swych skarbów, skrywając je wśród gęstej zieleni, szczelin…

Przerwa na kawę

/ 3 sierpnia, 2019/ Kostaryka/ 0 comments

Gdy wróciliśmy z Tortugero, nasz wyjazd do Guanacaste był już potwierdzony, czekaliśmy jedynie na konkretny dzień. Weekend poświęciliśmy więc na przegląd posiadanego sprzętu i decyzje, co zabrać ze sobą, a czego nie. Zadanie utrudniał fakt, że nie wiedzieliśmy, na jak długo się przenosimy, ani co będziemy robić w nowym miejscu. Skutek był taki, że w plecaki wpakowaliśmy 90% naszego dobytku,…

Dziwaczna kostarykańska Coca-Cola

/ 10 lipca, 2019/ Kostaryka/ 0 comments

Dzisiaj możemy pospać trochę dłużej niż dnia poprzedniego. Jemy śniadanie w naszym hostelu, pakujemy się i ruszamy w stronę przystani z łodziami, do której dobiliśmy zaledwie dwie doby wcześniej. Czas na nas. Choć ciałem jeszcze jesteśmy obecni na miejscu, to już czujemy, że wraz z naszym wyjazdem, to magiczne Tortugero zapisze się bardzo trwale w naszych wspomnieniach. Na przejazd łodzią…

Chcę zobaczyć żółwia!

/ 7 lipca, 2019/ Kostaryka/ 0 comments

Szykowaliśmy się na bardzo długi dzień. Budzik zadzwonił już o 5 rano! Choć zazwyczaj wczesne wstawanie odbieram jako karę, tym razem było w pełni uzasadnione i nie trzeba było mnie namawiać do oderwania głowy od poduszki. Wszystko to spowodowane wyjątkową atrakcją – zaplanowaliśmy wycieczkę z przewodnikiem po okolicznych wodach, w celu obserwacji fauny zamieszkującej lokalną dżunglę. Do wyboru były różne…

Liczne autobusy, nieliczne leniwce i finał w rzece

/ 28 czerwca, 2019/ Kostaryka/ 0 comments

Dni u Agaty i Karola mijają nam na porządkowaniu dotychczasowych podróżniczych plonów. Wśród nich są strzępki notatek czekające na przekształcenie ich w co bardziej rozbudowane literackie formy, kolaż zdjęć i filmów, od dłuższego czasu błagający o oddzielenie ziarna od plew i skatalogowanie oraz inne codzienne sprawy. Nasza przemiła gospodnyni co rusz pojawia się z kolejną, ciekawą, kulinarną propozycją, którą jak…

Księżycowe spotkanie

/ 26 czerwca, 2019/ Kostaryka/ 0 comments

Jeszcze nie ochłonęliśmy po ostatnich przeżyciach, a tu dosięgła nas nowa ciekawostka. Pierwszego wieczoru po powrocie mieliśmy okazję zapoznać się z tajemniczo brzmiącym zjawiskiem Big Snow Moon. O tym niecodziennym wydarzeniu poinformowała nas Agata, dodając, że najlepiej będzie widoczne z tarasu Kasi i Franka, do których jesteśmy zaproszeni na widowisko. Początkowo nikt do końca nie wiedział czym jest ów Duży…

Kilka stóp pod ziemią

/ 24 czerwca, 2019/ Kostaryka/ 0 comments

Ostatni dzień w okolicach La Fortuna zaplanowaliśmy równie intensywny, co poprzedni. Pamiętając, ile nam zajęła przeprawa z Cajon i to z jednym, ekspresowym etapem samochodowym, byliśmy przygotowani na długie godziny drogi powrotnej. Aby zdążyć na ostatni autobus zmierzający w pożądanym przez nas kierunku musieliśmy stawić się na przystanku najpóźniej o godzinie 15:00. To wszystko zadecydowało, że do wymarzonej atrakcji chcieliśmy…

Ponad zielenią i w SPA dla biednych

/ 22 czerwca, 2019/ Kostaryka/ 0 comments

O poranku, po wypiciu kawy taniej i smacznej, pakujemy nasze plecaki i w zgodzie z ustaleniami z perfekcyjnie angielskim właścicielem, zostawiamy nasz bagaż na łóżku. Jest cień szansy, że rezerwacja naszego lokum nie zostanie skonsumowana, a my będziemy mogli – po uprzednim rozpakowaniu się – spędzić w głośno klimatyzowanym pokoiku jeszcze jedną noc. Prawdę mówiąc, początkowo myśleliśmy, że możemy kilka…

Nocleg w wulkanie

/ 20 czerwca, 2019/ Kostaryka/ 0 comments

Plecaki spakowane, plan podróży obmyślony. Trzy razy zastanawiam się, co ze sprzętu zostawić w pokoju w Cajon, a co jest koniecznie bezsprzecznie niezbędne w ekwipunku. Nasza spodziewana aktywność w Fortunie każe zabrać ze sobą największy ciężar – buty trekkingowe. Na nic się zdaje upchanie ich wnętrza szpejem i skarpetami. Dziwnie sterczą, wypychając tylną ścianę, chociaż przed wyruszeniem z Polski specjalnie…

Super CostaRica

/ 5 czerwca, 2019/ Kostaryka/ 0 comments

Choć po przylocie do nowego kraju zastał nas chłodny (około 18 stopni C) wieczór, to nowy dzień rozpromienił się blaskiem słońca. Szybko odnaleźliśmy w plecakach lekkie odzienie i za propozycją Agaty ruszyliśmy na eksplorację okolicy. Naszym celem był pobliski wodospad, do którego prowadzi ścieżka wśród plantacji kawy i fragmentów lasu. Po trzecim zakręcie straciłam orientację, ale pani przewodnik bezbłędnie odnajdywała…

Kostarykańskie preludium

/ 4 czerwca, 2019/ Gwadelupa, Kostaryka, Martynika, St. Lucia, St. Maarten/St. Martin, St. Wincent i Grenadyny/ 0 comments

07.02 Saint Vincent – Saint Lucia Sen trwa krócej niż zwykle. Za krótko. O 5:00 jesteśmy już w drodze, żeby zdążyć na czas na St. Lucię. Z wyspy, na którą po raz pierwszy dotarliśmy w pierwszej połowie grudnia, wylatuje większa część naszych gości. Kiedy znowu widzimy charakterystyczne dla Soufirere Bay dwa Pitony, wiemy, że jesteśmy na miejscu. Zrzucamy dinghy na…