Zip Line i ryby prosto z gór
Ostatni planowany dzień w Budvie zapragnęliśmy spędzić ponad poziomem morza. Z uzyskanych informacji wynikało, że nie ma w okolicy ciekawych ścieżek górskich, więc po szybkich oględzinach mapy, sami sobie wyznaczyliśmy kierunek. Znów nad naszymi głowami królowało słońce, mocno podnosząc temperaturę otoczenia.